SuperBohater Dawidek



Jak już wiadomo, nasz Dawidek to dzielny SuperBohater!! nasz SuperBohater, który walczy dzielnie każdego dnia i zmaga się z wieloma przeciwnościami losu...


Dawidek nasz urodził się 24go marca 2016r, przyszedł na świat nieco za wcześnie, pośpieszył się o całe 6 tygodni i jeden dzień....
już w brzusiu dawał sygnały, że  coś tu się kroi niezwykłego.... ruszał się mało, prawie tyle co nic, a do tego od Walentynek przestał połykać wodę, co oczywiście skutkowało moim wielowodziem...mój Dawidkowy brzuch był przeogromny.
Dawid urodził się o 13:10 jako mała kruszynka, chociaż nie aż tak mała, przecież inne dzieciaczki rodzą się o wiele wiele mniejsze.
 Dawid ważył 2,2 kg a do tego był długaśny, miał aż 52 cm.
Po porodzie zobaczyłam Młodego na sekundę, po czym od razu mi go zabrali.
Nie słyszałam płaczu i od razu miałam złe przeczucie, które niestety się potwierdziło.

Dawidka zabrali do szpitala na Ligotę na Intensywną Terapię, biedactwo nasze od razu musiało być zaintubowane, bo Dawidek nie umiał sam oddychać.
To był jego pierwszy "domek", nie było to najlepsze przeżycie i niestety teraz patrząc z perspektywy czasu, oglądając zdjęcia  Młodego to widać, że Dawidkowi nie podobał się ten jego domek, w brzusiu u mamy na pewno byłoby mu o wiele lepiej.


to był czwarty dzień z życia Dawidka, a pierwszy kiedy mogłam go na żywo zobaczyć:)
Dawidek leżał w inkubatorze, nie wiedziałam nawet wtedy, że można włożyć rękę do środka, patrzyłam więc jedynie na mojego Aniołeczka i nie mogłam się napatrzeć.




Kategoria BlogaMacierzyństwo


Udostepnij na Google Plus

Sugestia

Zapraszamy do zajrzenia również na inne blogi o podobnej tematyce
    Blogger Comment
    Facebook Comment