Kiedyś byłam fanką serialu Ally McBeal. Miałam piętnaście lat mniej i fascynowało mnie życie tej świruski. Chciałam być taka jak ona. Wyluzowana, zaprzyjaźniona ze sobą, z innymi ludźmi. Chciałam mieć swoje miejsce, pracę, w której znajdę przyjaciół, zrealizuję się. Taką bezpieczna przystań... Tam wszystko było takie łatwe. Wydawało się takie nawet, gdy bohaterom serialu nie było do śmiechu. Kategoria Bloga:Lifestyle hand-made, kosmetyki, książki, Przemyślenia |