Mam na imię Victoria

                      Mam na imię Victoria






Być może odkryjesz w sobie, tak jak ona swoje powołanie i swoje przeznaczenie. Odszukasz je i...
...Zginiesz...
Musisz pamiętać, że zwyciężyć i nie ulec, to prawdziwe zwycięstwo. Ona nie uległa. Gdyby to zrobiła, byłaby wśród nas, chodziła, opowiadała i śniła. I każdego dnia wiecznej męczarni budziła się zlana potem. I każdego dnia umierała, a mimo to żyła. Żyłaby śmiercią. Płaczem nuciła piosenki. Płaczem snułaby marzenia, błagałaby, ale przez to, że uległa nic by nie dostała. Za to spełniłaby swoją misję. Postąpiłbym tak samo...(..)nawet, gdy nie będzie chciała. Będzie miała, ten kłamliwy promyk, który niszczy od środka. Moje dni są policzone. Jej nigdy nie będą. Bo jest Victorią Light.






Kategoria Bloga
: Opowiadania Fantasy

Udostepnij na Google Plus

Sugestia

Zapraszamy do zajrzenia również na inne blogi o podobnej tematyce
    Blogger Comment
    Facebook Comment